Wszyscy daliśmy się przekonać, że przyszłość technologii VR maluje się w ciemnych kolorach. Tymczasem nadchodzące miesiące malują się kolorowo zwłaszcza dla technologii firmy Sony, HTC i Oculusa. A to nie wszyscy gracze na rynku wirtualnej rzeczywistości. Jest jeszcze wiele pomniejszych projektów, takich jak VR One, czy 360Heroes. Czy mają szansę zaistnieć i rywalizować z dużymi projektami znanych firm?
Preorder Sony VR i nowe PS4
Niewątpliwie najsilniejszy gracz na rynku nowej technologii VR, to właśnie Sony. Już teraz możecie zapłacić za ich „hełm”, który współpracuje z konsolą PS4. Chociaż tak naprawdę nie będzie współpracował z obecną konsolą a jej odświeżoną mocniejszą i droższą wersją. Wiemy, że nowe PS4,5 lub PS4K otrzyma nową kartę graficzną o dwukrotnie większej mocy obliczeniowej oraz procesor, który podoła wymaganiom technologii VR. Cena urządzenia ma nie przekroczyć 500 dolarów, co dla Polaków oznacza wydanie około 1700-1800 złotych. Osobiście nie wierzę w taką cenę. Obstawiam za to kwotę 2000-2100 złotych na start odświeżonej mocniejszej konsoli Sony. Nie zapominajcie, że PlaystationVR należy dokupić w cenie kolejnych 1800 złotych. Oznacza to, że zabawa nowej generacji będzie kosztować was ponad 3 tysiące złotych. Jeżeli nie interesuje was ta technologia nie musicie wymieniać konsoli. Obecna wersja będzie wspierana przez cały czas, ale gry na nią będą w wyglądały tak samo jak teraz. Nie dostaniecie rozdzielczości 4K ani większej ilości klatek na sekundę.
HTC Vive z premierą i polskim testem
Produkt firmy HTC to moim zdaniem największy konkurent Sony i Oculusa. Pod wieloma względami przewyższa konkurencje technologią. Niestety cena nie jest korzystna ponieważ wynosi 899 euro w serwisie Steam. To około 4 tysięcy złotych za sprzęt, który wymaga jeszcze dobrego komputera. Rekomendacja sprzętowa zalecana oparta jest o karty GTX 970, Radeon R9 290 oraz procesor klasy i5 wraz z 4GB pamięci RAM. Przewagą tego urządzenia nad konkurencją są genialnie zaprojektowane kontrolery, które trzymamy w dłoniach. Pozwalają jeszcze lepiej wejść w świat wirtualny i z dużą dokładnością operować ruchem postaci. Według ocen pism branżowych, portali internetowych oraz polskich testerów sprzęt spisuje się świetnie. Jedyną jego wadą jest wysoka cena oraz wymagania sprzętowe. Oznacza, to że najbliższe dwa lata będą upływały pod znakiem zbierania funduszy lub oczekiwania na obniżki cenowe sprzętu. Zakładam, że na początku roku 2018 wszystkie gogle VR nie przekroczą swoją ceną 400 euro zapewniają jeszcze lepsze wrażenia wizualne i stabilne działanie.