Zarówno Samsung, jak i LG to marki stworzone w Południowej Korei. Te dwie potężne firmy rywalizują ze sobą na skalę międzynarodową, zwłaszcza w dziale elektroniki mobilnej. W tym roku do sklepów trafią kolejno szósta oraz ósma generacja flagowych smartfonów produkowanych przez obie firmy. Który lepiej wyjdzie z tej batalii i zaoferuje nowe doznania wizualne oraz najwyższą wydajność w benchmarkach?
Zaczynamy od LG G6, bo dużo o nim wiemy
Targi MWC obywające się w Barcelonie zdradziły nam niemal wszystko, co chcieliśmy wiedzieć odnośnie do pierwszego opisywanego dzisiaj flagowca. LG pokazało model G6, bez żadnych obaw, robiąc wokół niego dużo szumu. Zrezygnowano z dodatków zwanych modułami, które były dostępne w G5, wydanym w zeszłym roku. Pierwszy kontakt z nowym flagowym modelem LG jest zaskakująco pozytywny. Podoba mi się jego ekran, który nie posiada ostrych kantów. Estetycznie wyprofilowany wyświetlacz, który co ciekawe ma ramki, przypadnie do gustu każdemu. Wielu producentów smartfonów zapowiada odejście od ramek i stworzenie wyświetlaczy, które będą zintegrowane z obudową. Tutaj tego nie ma i bardzo dobrze, ponieważ uważam to za rozwiązanie bezpieczniejsze. Smartfon jest dużo większy, niż się spodziewałem. Dokładna wielkość ekranu to 5,7 cala. Okazuje się, że ten rozmiar tylko z pozoru wygląda na przesadzony. Telefon leży w dłoni pewnie i zmieści się do męskiej kieszeni jeansów. Innowacje zaproponowane przez LG w tym roku, to ekran o ciekawej proporcji 18:9, który tak naprawdę składa się z dwóch połączonych wyświetlaczy. Natomiast drugą kwestią jest mobilna technologia HDR, która pozwala dostosować kolorystykę do tej, która jest bliższa rzeczywistości.
Co Galaxy S8 musi zrobić, by wygrać z LG?
Rendery to znienawidzone przez graczy słowo, które nigdy nie odzwierciedla rzeczywistości. W przypadku sprzętu elektronicznego większość przedstawionych urządzeń faktycznie wygląda tak samo w późniejszym etapie produkcji i premiery. Zapowiedziany na kwiecień Samsung Galaxy S8 to drugi flagowy model, który może sporo namieszać na rynku. Widać w nim sporo podobieństw do konkurencyjnego LG G6, które dotyczą zaokrąglonych brzegów wyświetlacza. Niemniej w tym modelu ramki zostały prawie wyeliminowane przez zawinięcie wyświetlacza delikatnie po bokach obudowy. Zaokrąglone ekrany OLED dostępne są od kilku lat, ale dopiero ostatnie 12 miesięcy było dla nich czasem szerszej prezentacji w urządzeniach mobilnych. Z tego, co wiem Galaxy S8 otrzyma ekran o 0,1 cala większy od wyżej opisywanego flagowca konkurencji. W wersji S8 Plus będzie ot nawet 6,2-calowy ekran. Żeby wygrać batalię z LG oraz konkurencją z Japonii i USA, Samsung musi przyłożyć się do marketingu oraz procesu produkcji i testów baterii, które w Galaxy Note 7 zawiodły na całej linii. Odzyskanie zaufania w kwestii technicznej to nie wszystko. Czekamy na prezentację pod koniec marca, która powinna powiedzieć więcej o innowacjach, które czekają na użytkowników. Bez nich to LG będzie zwycięzcom, wśród urządzeń mobilnych z najwyższej półki.