Wiosna to piękna pora roku, gdy jest w pełni i zbliża się ku końcowi, oddają pole do popisu wakacjom. Początek wiosny to nic innego jak odwrócona jesień ze wszystkimi najgorszymi przywarami tej „złoto-szarej” pory roku. Jeżeli na samą myśl o końcu zimy dostajesz białej gorączki i uważasz, że początek wiosny to samo dobro, będziesz musiał zejść na ziemię. Oto kilka szczególnie upierdliwych oznak nadchodzącej wiosny i końca mroźnej zimy. Oby tegoroczna wiosna była łaskawsza i szybko przekształciła się w słoneczne i ciepłe lato.
1. Deszcz i błoto. Wszystko jest mokre. Opady deszczu są obfite a podczas największych, nawet w miastach potrafią tworzyć się obszary pełne błota i duże kałuże.
2. Temperaturowy zawrót głowy. Czy 5 stopni na plusie to pora na lekką kurtkę, czy może jeszcze szalik i czapkę? Bardziej to drugie, ponieważ w tym czasie wiatr daje o sobie znać i powoduje, że uczucie zimna jest znacznie większe.
3. Trawnik prawie jak śmietnisko. Śmieci rzucane na ośnieżony trawniki zimą zaczynają wychodzić spod białego puchu. Wygląda to paskudnie, a sprzątanie tego trwa kilka tygodni.
4. Pierwsze owady. Majowy chrabąszcz to późny oznak wiosny. Na początku pojawiają się wszechobecne meszki. Mimo iż nie jest tego dużo, nieprzyzwyczajony człowiek odbiera je jako agresywne stado, zagrażające jego strefie komfortu.
5. Poranne przymrozki. W dzień temperatura jest na plusie. Natomiast wieczorami może spadać poniżej zera. I weź tutaj, nie noś ze sobą ciepłej kurtki.