Kierowcy samochodów osobowych są otoczeni nowoczesną technologią i coraz lepszym wykończeniem deski rozdzielczej, kierownicy i zachwyceni wygodą foteli stylizowanych na sportowe. W zależności od modelu auta przestrzeń, jaką otrzymuje kierowca, jest zgoła inna. Na przykładzie obecnej generacji Forda przyjrzyjmy się ile miejsca dla kierującego, jest zagospodarowanie w zależności od modelu i wersji.
Minimalizm w miejskim wydaniu
Najmniejszy w ofercie Forda, czyli nowy Ka+ to auto, które powinno posiadać najmniej miejsca dla kierowcy. Niemniej w tym ekonomicznym autku nie czuje się klaustrofobii. Faktycznie przestrzeni jest tyle, co w aucie rajdowym, a zagospodarowanie deski rozdzielczej jest równie bogate co w droższych modelach. Nieco większa nowa Fiesta, która zapowiada kolejną generację, nie oferuje znacznie więcej przestrzeni, a mimo to człowiek czuje się w tym modelu podobnie co w tańszym aucie miejskim. Jest to spowodowane zamontowaniem dużego wyświetlacza, którym można sterować wszystkimi funkcjami i czujnikami, a także używać do celów multimedialnych. Te samochody z segmentu B i A to najlepszy przykład dobrego zagospodarowania małej przestrzeni dla kierowcy.
Warto zapamiętać!
Ciaśniejsza kabina w autach miejskich jest wygodniejsza dla osób o mniejszych gabarytach. Jeżeli masz do 175 centymetrów wzrostu, to nie poczujesz się jak w konserwie.
Średnia i duża ilość miejsca dla kierowcy
Żeby poczuć naprawdę dużo przestrzeni, należałoby pójść w stronę modeli Ford s max, c max i Kunga. Tylko one pozwalają mocno odsunąć fotel i wygodnie przejechać długie trasy wysokim osobom (powyżej 190 cm wzrostu), bez powodowania skurczu zginaczy i bólu kręgosłupa. Oczywiście nowy Ford Focus także umożliwi takie konfigurowanie miejsca, ale mogą na tym ucierpieć pasażerowie z tyłu. Poza tym wnętrza tych aut prorodzinnych są tworzone z myślą o ludziach, którzy chcą wrócić z pracy, odpoczywając, czując się bezpiecznie w jego wnętrzu i w miarę możliwości zagospodarować przestrzeń swoimi rzeczami. Mam tutaj na myśli np. kubek kawy czy butelkę wody.
Warto zapamiętać!
Niewątpliwie duże auta osobowe i SUV-y stanowią jedyną opcję dla ludzi wysokich i rodzin, które podróżują przede wszystkim razem. Miejsce dla kierowcy w s max w porównaniu do Fiesty jest przestronniejsze i skonstruowane w taki sposób, by wszystkie niezbędne przełączniki były w zasięgu ręki. Tym samym pasażer z przodu nie ma przed sobą żadnych elementów do sterowania i nie przeszkadza swoją obecnością w zmianie biegów czy regulowaniu klimatyzacji.
To wzrost determinuje nasze odczucia względem powierzchni, jaką producent auta zapewnia kierowcy. To samo tyczy się gabarytów. Sam jestem dosyć niski, dlatego nawet w małym aucie miejskim czuję, że mam zapas przestrzeni do zagospodarowania. W rodzinnym vanie pokroju Ford s max tej przestrzeni jest znacznie więcej. Osobiście jestem typem człowieka, który ludzi być otoczony przez technologię i siedzieć bliżej kierownicy zachowując zdrową i bezpieczną pozycję. Takiego komfortu nie zaznają ludzie o wzroście powyżej 190 centymetrów w aucie miejskim.