Kino nie powinno obawiać się telewizorów 4K ani tanich systemów dźwięku przestrzennego, które mogą zrobić z naszego salonu coś na wzór prywatnego Cinema city. Chodzenie do kina niezmiennie jest sposobem na spędzenie czasu z przyjaciółmi, dziewczyną oraz możliwością taniego oglądania filmu w trójwymiarze. W epoce Netflixa zacierają się tylko granice w dostępności treści, które dotychczas, jako pierwsze pojawiały się w salach kinowych, a dopiero później w internecie. Żyjemy w czasach, które promują bycie kinomanem a jeszcze lepiej fanem seriali, które coraz częściej stylizowane są na produkcje z lat 90. Szczególnie widoczna moda na retro promowana jest przez stacje HBO, BBC, FOX, AMC oraz tytułowy Netflix.
Cierpliwość została wynagrodzona – Netflix w Polsce
Wprowadzenie usługi VOD przez platformę Netflix w Polsce miało miejsce w styczniu zeszłego roku. Pierwsze miesiące działania usługi legalnego oglądania filmów i seriali było rozczarowujące ze względu na małą bibliotekę, w której treści w języku polskim (napisy/lektor) stanowiły niewielki procent. Skuszony pojawieniem się potentata wśród wypożyczalni filmów online, kupiłem abonament tuż po premierze. Niestety rozczarowany zawartością nie przedłużyłem go i dobre pół roku zajęło mi oczekiwanie na poszerzenie oferty. Dzisiaj Netflix Polska detronizuje dosłownie każdą inną platformę oferującą pełnometrażowe filmy i seriale. Żaden CDA Premium i iPla nie ma startu do biblioteki tytułów „czerwonej literki N”. Regularny comiesięczny update dostarcza kilkadziesiąt nowych filmów, dokumentów, sezonów seriali oraz bajek dla dzieci. Konkurencyjne platformy, w tym ciekawa wypożyczalnia VOD z Południowej Afryki, która niedawno trafiła do Polski, muszę zbudować ciekawszą bibliotekę tytułów. Na nieszczęście konkurencji Netflix w Polsce przyciąga świetną ofertą seriali własnej produkcji, które są u niego na wyłączność.
Marvel i „tasiemce” w starym stylu
Filmy VOD nie mają takiego wzięcia jak seriale produkcji dużych amerykańskich i brytyjskich stacji telewizyjnych. Nawet Netflix, jako platforma do oglądania tego typu treści, zaczął wkładać pieniądze w tworzenie własnych marek. Współpraca z Marvelem zaowocowała wypuszczeniem przeróżnych super-bohaterskich nowel. Szczególnie polecam „Obrońców”, którzy połączą ze sobą wszystkich dotychczasowych bohaterów Marvela wstępujących w serialach produkcji Netflixa. Najnowszym tworem kooperacji Marvela i „N” jest Iron Fist. Nie myślcie, że zapomniałem o serialu Daredevil, Jessica Jones oraz Luke Cage. Ta trójka bohaterów zamyka skład „obrońców”, którzy swoją premierę otrzymają w tym roku.
Seriale podchodzące pod styl retro, zarówno montażem, okresem historycznym, w jakim się odbywają oraz specyficznym filtrem użytym w kamerach, pokazały że nie tylko efekty specjalne przyciągają dużą widownię. Pierwszy przykład to „Stranger Things”, którego bohaterowie przypominają tych z filmów młodzieżowych kręconych w latach 80. Plakat reklamowy serialu łączy w sobie stylistykę znaną z pierwszej trylogii „Star Wars”. Ten styl retro pasuje do horroru Sci-Fi, w którym swojego czasu lubował się Steven Spielberg. Naleciałości „Critters” oraz „Goonies” są widoczne, zwłaszcza gdy bohaterowie zbliżają się do momentu konfrontacji z tajemniczymi potworami. Jako drugi z seriali muszę wymienić „Serię niefortunnych zdarzeń”. Składa się na nią jeden sezon. Otrzymujemy tutaj kolejną porcję stylizowanych na lata 80 ujęć i genialnej scenografii. Przygoda w świecie znanej z książek Daniela Handlera może być trudna w odbiorze. Oceny społeczności nigdy nie odzwierciedlą tego, jak dobrze pomyślana jest to historia. Dużo dojrzalszy i skierowany do dorosłego widza, jest trzeci przykład retro serialu. Narcos nie jest drugim „Trainspottingiem”, czy „Las Vegas Parano”. Stoi blisko tych filmów, kreując własny styl i klimat.
Telewizory i akcesoria dla fanów serialowych maratonów
Mnogość seriali zbierających oceny na poziomie 8/10 punktów i więcej na serwisach Filmweb lub IMDb pokazuje, że żyjemy w złotych latach tego gatunku produkcji telewizyjnych. Oglądanie ich na komputerze lub tablecie to dobre rozwiązanie w podróży. Komfortowy maraton serialowy lub wieczorny odcinek dla relaksu przed snem lepiej obejrzeć na dużym ekranie. Współczesne telewizory Full HD oferowane w rozmiarach od 32 do ponad 50 cali są złotym środkiem, między ceną a jakością obrazu. Natomiast nowe technologie w tym rozdzielczość UHD, dostępna jest od 40 cali, które obecnie uznaje się za standardowy rozmiar telewizora do salonu. Nic nie stoi na przeszkodzie, by wybrać nawet 50-calowy telewizor z odświeżaniem na poziomie 1000Hz. Już niedługo taki sprzęt będzie spełniał swoje zadanie, ponieważ ilość materiałów wideo w rozdzielczości 3840 x 2160 i ponad 120 klatkach na sekundę rośnie z każdym miesiącem.
Jak oglądać Netflix w Polsce na telewizorze? Wystarczy zainstalować na nim aplikację. Wasz telewizor powinien mieć funkcję Smart TV. Drugą opcją jest posiadanie konsoli do gier, na której można zainstalować tę aplikację i oglądać ulubione seriale nawet na starszym telewizorze. Niektóre odtwarzacze Blu-ray oraz wiele odtwarzaczy multimedialnych wymaga aktualizacji, po których instalacja aplikacji staje się możliwa. Jeżeli nie chcesz kupować nowego telewizora, możesz obejść ten problem, kupując konsolę lub odtwarzacz multimediów znajdujący się na oficjalnej liście wspieranych przez Netflix urządzeń.