Coraz więcej mówi się o „nieprzewidywalnej Rosji” oraz wręcz „szalonemu państwu islamskiemu”. To dwa największe zagrożenia dla całego świata, które pragną władzy, szacunku oraz podporządkowania ich zwyczajom i zdaniu. Podejście mocno bezsensowne ponieważ nasz świat dzieli się na wiele krajów i kultur, które mają swoje własne zdanie na wiele tematów. Jednak niektórzy zachowują się jak dawni krzyżowcy jeżdżący po świecie i siłą nawracający na swoją religię. Polska ma prawo obawiać się jednego z tych zagrożeń szczególnie. Jest nim Rosja, która prowadzi swoje propagandowe działania na Ukrainie.
Modernizacja sprzętu wojskowego w toku
Według informacji jakie udostępniono opinii publicznej najsilniejszym punktem naszej armii są czołgi oraz różnego rodzaju rakiety. Chodzi o systemy przeciwlotnicze, obronę morską oraz wiele innych pocisków mających chronić tereny kraju. W miarę przedstawia się ilość zdolnych do służby niemal natychmiast żołnierzy. Jednak niezbędne są przeszkolenia w celu szybkiego reagowania i pomnożenia sił ludzkich nawet czterokrotnie. Jeśli chodzi o służby powietrzne to ilość samolotów wielozadaniowych jest wyższa niż znacznej części UE i krajów sąsiadujących z nami. Oznacza to, że Polska armia jest gdzieś pośrodku państw naszego kontynentu. Ostatnim okresem kiedy mogliśmy poszczycić się licznym i dobrze wyposażonym wojskiem były czasy przedwojenne. Ustalony na przyszłe lata budżet na wojsko pozwala znacznie usprawnić armię oraz wprowadzić ją w kolejne dziesięciolecie. Jest jednak pewien dosyć śmieszny paradoks. W naszym kraju są firmy tworzące jedne z najlepszych na świecie drony i technologie do niewidzialnych operacji i infiltracji. Jednak to firmy prywatne, które nie są własnością kraju. Oznacza to, że Polska musi zapłacić za każdą technologiczną nowinkę i sprzęt. Niestety ceny są na tyle wysokie, że wybieramy gorszych producentów. To śmieszny, ale też tragiczny paradoks. Mamy na naszej ziemi coś naprawdę dobrego, ale nie możemy tego użyć ponieważ to własność prywatna.