Bezlusterkowce i inne aparaty nowego typu to urządzenia dla zawodowców i entuzjastów z głębokim, pełnym gotówki portfelem. Ten, kto zaczynał od aparatu analogowego, a następnie przeskoczył na kompaktową cyfrówkę, po czym przesiadł się na używaną lustrzankę wie, że między każdym takim urządzeniem jest przepaść technologiczna otwierająca nowe możliwości. Wprawiony w boju tanich aparatów fotograf zrobi świetne zdjęcia nawet z używaną lustrzanką.
Pierwsza używana lustrzanka – jak fotografować tanio?

źródło: http://foter.com/
Jedni będą was straszyć, że używany aparat ma duży przebieg, co szybko doprowadzi do śmierci obiektywu i przysporzy wydatków już po kilku tygodniach od zakupu. Wiarygodny sprzedawca umożliwi wam podgląd przebiegu migawki. Jeżeli nie przekracza 25 tysięcy zdjęć, to śmiało możecie korzystać, wykonując setki zdjęć. Żeby to zrobić, potrzebujecie zdjęcie typu RAW lub JPEG zapisane z informacją EXIF oraz programu, który je odczyta. Lustrzanki marki Canon i Nikon dobrze znoszą upływ czasu. Do ich body łatwo kupić w miarę tani obiektyw 55-135 mm lub jakiś KIT-owy zestaw na start z drugiej ręki. Body lustrzanki wyprodukowane nie dalej niż w roku 2010 umożliwi również nagrywanie niezłej jakości filmów. Seria Cannon D znana z modeli 600D, 650D i 700D, które z drugiej ręki kosztują od 700 do 1800 złotych (cena za zestaw z obiektywem) to marzenie początkującego fotografa.
Tani obiektyw z licytacji
Jasne obiektywy trzymają swoją cenę lepiej niż niejedno body, dlatego wylicytowanie tanio takiego modelu jest rzadkością. Podczas poszukiwań traficie na obiektywy firm Pentax, Nikkor i Sigma. W niektórych wadą mogą być pierścienie a w innych niejasna historia przebiegu. Zdarza się, że wewnątrz znajdziecie tzw. mikropyłki, ale dopóki nie zaburzają jakości obrazu, to nie warto się nimi przejmować. Nowe, markowe obiektywy są jak obuwie dobrane pod okoliczność. Czasem zakładamy eleganckie espadryle, ale głównie chodzimy w wygodnych sportowych adidasach. Jak fotografować z niskim budżetem skoro tak ważne jest rotowanie obiektywami? Tak naprawdę oprócz modelu typu Kit, czyli podstawowego 18-55 mm warto kupić coś z lepszym „f”, czyli jasnością i dostosowanym do naszych preferencji zbliżeniem.
Budżetowe akcesoria lepsze niż nic

źródło: http://foter.com/
Statyw jest tanim, ale niezbędnym dla długiej pracy fotografa akcesorium. Niskiej klasy statyw o maksymalnej wysokości 155 cm bez problemów wytrzyma 2-kilogramową lustrzankę z dodatkami. Nie dajcie się wciągnąć w spiralę niepotrzebnych wydatków, gdyż statyw do nich nie należy. To samo mogę powiedzieć o podstawowym filtrze UV, który kosztuje od 29 złotych w górę. Nie potrzebujecie japońskiego szkła do robienia zdjęć w ciągu dnia. Wystarczy tania Hoya lub Marumi. Do robienia zdjęć wystarczy w miarę tania karta SDHC. Nie trzeba od razu kupować standardu XC, który nadaje się przede wszystkim do nagrywania materiałów wideo Full HD.
Wasza pierwsza lustrzanka może kosztować mniej niż 1000 złotych, a w każdym aspekcie będzie lepsza od kompaktowego aparatu cyfrowego i obiektywu telefonu. Tanie Canony 1000D z drugiej ręki lub podstawowy Nikon ze standardowym obiektywem, pozwolą na wykonanie kolejnych tysięcy zdjęć, zanim zainwestujecie w coś mocniejszego.