Robienie zakupów w sklepach fizycznych to nadal dobra zabawa, gdy mówimy o tej przyjemnej stronie kupowania przedmiotów drugiej potrzeby. Zakupy produktów spożywczych i środków higienicznych nie zaliczają się do tej miłej podróży od stoiska do stoiska. Shopping internetowy zmienił nasze postrzeganie kwestii nabywania dóbr i stworzył nową definicję zakupoholizmu.
Czerwona linia zamówień internetowych

źródło: http://foter.com/
Gdy stan naszego konta zaczyna nagle szczupleć, a my dalej zamawiamy, niekoniecznie potrzebne dobra, to mamy najlepszy objaw nowej choroby internetowej powiązanej z zakupoholizmem. Pewnie macie tak, że podczas chodzenia po supermarkecie lub galerii handlowej, najchętniej weszlibyście do co drugiego sklepu, by coś sobie kupić lub chociaż obejrzeć. Podobnie jest podczas przeglądania sklepów internetowych. Najgorzej to zjawisko obrazują portale aukcyjne np. allegro. Tam obserwujemy gigantyczne ilości przedmiotów nowych i używanych, które dziennie sprzedają się w setkach tysięcy egzemplarzy. Ułatwienie kupującym na serwisach aukcyjnych, wykonywania zamówień do tzw. koszyka i płacenie za nie za jednym razem jeszcze bardziej kusi nas do dorzucania kolejnych przedmiotów.
Wygoda, która może kosztować zdrowie
Jeżeli uprawiasz sport regularnie i z rozsądkiem patrzysz na swoje odżywianie, to problem cię prawie na pewno nie dotyczy. Natomiast zauważalnie zwiększyła się grupa ludzi, którzy większość swojego czasu spędzają w pozycji siedzącej i rzadko wychodzą z domu. Odkąd niektóre supermarkety oferują dowóz zakupów do domu po uprzednim ich zamówieniu na stronie, to w grupie wiekowej 35-55 zauważalnie mniej ludzi chodzi do fizycznych sklepów. Ta decyzja rzutuje na zdrowie takich osób negatywnie i może dawać zły przykład kolejnym pokoleniom.

źródło: http://foter.com/
Sam korzystam z ofert sklepów internetowych i robię to ponadprzeciętnie często. Natomiast dla mnie to okazja do zakupów produktów żywieniowych po hurtowych cenach i elektroniki taniej niż w marketach RTV. Jestem stałym gościem hal targowych, dużych marketów i warzywniaków. Internetowe zakupy to uzupełnienie chodzenia do sklepu i wygoda, gdy z jakiegoś powodu nie mogę wybrać się do niego osobiście.